Współczesne budownictwo jest jednym z najbardziej destrukcyjnych dla środowiska naturalnego sektorów przemysłu, przyczynia się w znacznym stopniu do efektu cieplarnianego, odpowiada za niemal jedną trzecią światowej produkcji odpadów. Dlatego opracowywanie nowych ekologicznych materiałów budowlanych stanowi jedno z kluczowych wyzwań w architekturze. Stawiają je sobie także studenci architektury.
Koło Humanizacji Środowiska Miejskiego działa od 12 lat. – Tematy, które realizujemy, można podzielić na dwie grupy: pierwsza to projekty edukacyjne, w których chcemy uwrażliwiać społeczeństwo na to, że architektura i przestrzeń miejska mogą być bardziej ludzkie, przyjazne człowiekowi – mówi Agata Jasiołek, członkini koła. W ramach działalności edukacyjnej koło realizuje wykłady, warsztaty, prowadzi letnią szkołę architektury – międzynarodowe warsztaty projektowo-realizacyjne. Wydaje też kwartalnik „Format E1” – czasopismo studentów architektury, obecnie w wersji online. Drugim aspektem jest działalność badawczo-techniczna. Studenci zrzeszeni w kole mają na swoim koncie kilkadziesiąt projektów o różnej skali: od mebli po pawilony. A wszystko z wykorzystaniem papieru jako materiału budowlanego. − Skupiamy się na innowacyjnym zastosowaniu materiałów ekologicznych. Z papierem mamy od czynienia od lat i wciąż testujemy jego możliwości. Papier, z którego korzystamy, to w dużej mierze włókna z recyklingu – mówi Jasiołek.
Czy architekturę można jednak tworzyć z papieru? Czy może mieć ona funkcję użytkową, być czymś więcej niż np. rzeźbiarskim performansem? Agata Jasiołek: Nikt chyba nie wierzy w to, że w budownictwie papier wyprze beton, ale faktem jest, że ma on pewne zastosowania, np. w obiektach tymczasowych. Coraz więcej jest realizacji, w których papier może przetrwać kilka-kilkanaście lat i stać się mniej inwazyjną, bardziej ekologiczną alternatywą. Mowa np. o tymczasowej świetlicy szkolnej w Westborough w Wielkiej Brytanii, która miała przetrwać kilkanaście lat do czasu wybudowania nowej szkoły, czy tymczasowych obiektach tworzonych dla ofiar katastrof naturalnych lub działań wojennych. – Takie obiekty zapewniają znacznie lepsze warunki życia niż powszechnie stosowane namioty – mówi Jasiołek.
Najnowszym projektem koła jest konstrukcja o nazwie Arch Box. To eksperyment architektoniczny i projekt artystyczny, połączenie proekologicznej konstrukcji i rzeźby miejskiej. Wykonana w całości z papierowych giętych tulei stanęła w październiku 2019 r. przed gmachem wrocławskiego Muzeum Architektury. Jej forma odwzorowywała strukturę gotyckiego sklepienia, które znajduje się w tym budynku. – Chcieliśmy zwrócić uwagę na paradoks tymczasowości i trwałości w architekturze. Połączyliśmy z zasady nietrwały materiał, jakim jest papier, ze strukturą znaną z gotyckich katedr kojarzonych z wiecznością. Od strony technicznej wyzwaniem było stworzenie konstrukcji całkowicie biodegradowalnej. Wypracowaliśmy nowy model gięcia tulei w technice na mokro, która pozwoliła na otrzymanie łuków o stabilnej geometrii. Kolejnym ważnym aspektem była metoda impregnacji. Zabezpieczenie papieru przed wodą ma kluczowe znaczenie dla jego trwałości, ale dotychczas stosowane metody – na bazie lakieru czy folii − mają niewiele wspólnego z ekologią – mówi Jasiołek. Studenci opracowali na potrzeby projektu własną kombinację naturalnych olei i wosków. Arch Box był pierwszym papierowym projektem zaimpregnowanym w sposób całkowicie biodegradowalny. Pracowali nad projektem blisko rok, a sama budowa trwała kilka tygodni. Jedno przęsło sklepienia krzyżowo-żebrowego miało 3 na 3 metry. Pomimo zmiennych warunków pogodowych konstrukcja przetrwała rok, co pozytywnie zaskoczyło młodych konstruktorów.
Plany na przyszłość? Niebawem na PWr ruszy interdyscyplinarny projekt badawczy pod kierownictwem dr. Jerzego Łątki, opiekuna Koła Humanizacji Środowiska Miejskiego i pomysłodawcy projektu Arch Box. Celem badań jest opracowanie prototypów jednostek mieszkalnych wykonanych z tektury, co może przyczynić się do dalszej popularyzacji architektury papierowej w Polsce.
Otwarte pozostaje pytanie o to, jaka jest przyszłość proekologicznej architektury papierowej w kraju, w którym wciąż tak niewielką wagę przywiązuje się do ekologii. Zdaniem Agaty Jasiołek społeczeństwo zwraca coraz większą uwagę na ten problem. – Są jednak pewne bariery – przyznaje. – Papier kojarzy się z materiałem nietrwałym. Pozostaje też kwestia przepisów budowlanych. W niektórych krajach już udaje się uzyskać pozwolenia na budowę z papieru i pula dostępnych materiałów budowlanych się poszerza.
[DR 2020]